zdazylo mi sie wplacac nawet sporo wieksza kwote - owszem, trwalo to kolo 15 minut, z drugiej strony w banku to tez iles tam trwa
wiedzac, jak dziala wplatomat, przygotowalem sobie pliki po 30 banknotow, zeby nie rozszypywac sianka na prawo i lewo (mimo kamer i ochroniarzy zawsze jednak czlowiek czuje sie mniej pewnie z taka suma w rece)
i tak czulem sie pewniej, niz jak wyplacalem kiedys tez pokazna kwote w okienku banku, ktora oczywiscie byla zamowiona na konkretna godzine (juz mogl ktos podsluchac), jak juz przyszedlem to na glos byly wszytko omowione, potem 2 razy kwota liczona i dopiero ja dostalem w postaci kilku plikow wylozonych na lade - naprawde sie zastanawialem, czy jak wyjde z placowki to mi w lep nie przylozna
|