Nie zawsze objaw zajeżdżenia widać, ale moze ta była lepsza. Ma rozładowanie a to juz coś (energizer kosztował 180zł i tylko ładował, w dodatku parami

).
Zajeżdżone akku grzeją sie jak chlera przy ładowaniu i mają problem z urządzeniami pobierającymi dużo prądu (aparat cyfrowy np). Jak coś chce mało prądu problemu nie ma.
Dodatkowo, czasem akku te mają problem z zasygnalizowaniem naładowania (spadek napięcia). Przeładowują sie w ładowarce procesorowej i napięcie rośnie im do dziwnych wartości (1.6V na przykład). Pare takich ładowań i akku trup.