Andrzeju, piszecie czystą prawdę.
A światło świetlówek, nawet tych najbardziej przeze mnie akceptowalnych, czyli Philipsów, nie nadaje się dla mnie do pracy, nie znoszę tego światła, gówno przy nim widzę, syf totalny.
Może oświetlać pomieszczenia, w których światło się pali 8 godzin dziennie, bez przerwy.
Przyszłością jest LED, ale oglądałem taką żarówkę ostatnio, ma jedną wadę, cenę. To się tez zmieni, na niską jakość tych tanich.