Wiecie, teraz to jeszcze mały problem. Można kupić samochód z lat 1995-2005 który jest w niezłym stanie, nie ma komputera w każdej śrubce i troche pojeździ.
Ale co będzie za pare lat, jak trzeba będzie je powymieniać na te wszystkie wybajerzone szajsy Made in Turcja. Bo ja nie wiem co wezme ..
Teoretycznie samochód który kupie za pare lat już jeździ po ulicach ... Accord, Vectra? Cholera wie... Może jakaś Mazda..
A mozę... Fiat Bravo

Nie śmiejce sie ... ocynkowana blacha, dobre silniki, niska cena (napraw pewnie też)... brzmi nieźle... Wole kupić szajsowatego Fiata niż przepłacić za szajsowatego VW.
Albo ... Alfa Romeo

Albo Audi A3 kombi

tylko ten nowszy bo stary mi sie nie podoba.
btw słyszałem że Mercedesy C to chłam..