Nie lubię światła jarzeniowego... dobre jest w zakładach pracy, w sklepach i tam gdzie świeci się dużo i długo, ale nie w domu... ja tez używam świetlówek ale markowych - Osram, głównie tam gdzie świeci się światło ciągle... np. lampka nocna przy TV, w kuchni światło nad-szafkowe, jednak może to kwestia przyzwyczajenia a może uprzedzenia jednak cale mieszkanie w świetlówkach nie chciałbym mieć... ot np. żyrandole retro dekoracyjne w nijaki sposób tam wkręcić świetlówkę kompaktową, poza tym w łazience albo kiblu tez świetlówki nie wyobrażam sobie mieć, kiedy gaszę i zapalam światło co 5 min. dobrze przynajmniej ze są jeszcze te halogeny jak już całkiem żarówki zabronią... co do LEDów to jeszcze długo będzie się to rozwijać, bo cena wogole jest nie atrakcyjna do świecenia i tejże oszczędności a światło marne...
__________________
----------
pozdrawiam
|