Na pewno gaz do oświetlania nie byłby dobrą technologią, bo sprawność lampy gazowej, to głównie ciepło... może czegoś nie wiem?
Nie ma co rozlewać dziewiętnastowiecznych łez nad gazowniami z tych czasów - nie było innej możliwości, nie było gazociągów zasilanych gazem ziemnym, nie było linii energetycznych, no nie było po pierwsze elektrowni.
A najważniejsze jest to, że nie będziemy mogli wykorzystać naszego węgla, którego mamy jeszcze naprawdę sporo, bo lewaccy szwindel ekobiznesmeni wmówią całej planecie, że ma im PŁACIĆ, IM, za to, że jeszcze nie ma lepszych technologii na pozyskanie energii, bo NIE MA. Energia z elektrowni atomowych (które u nas są na razie mrzonką kosztuje podobnie, a odpady trzeba kosztownie zakopywać w nieczynnych kopalniach, a ocieplanie się klimatu nie zwolni nawet na sekundę.
Cwana banda bydlaków, strasząc nas katastrofą, rzekomo spowodowaną emisją CO2 chce nas udupić na całe pokolenia i żyć rządząc przez pokolenia. Już to nie pierwszy raz w historii. Zawsze się to źle kończyło dla takich uzurpatorów. Tym razem jest oczywiście inaczej, bo rozprzestrzenione na cały świat. A większość bezmyślnie szczęśliwa!