No więc właśnie o tym napisałem - jak ktoś nakaszle w maseczkę, to większość syfu tam zostanie, natomiast jak ktoś nakaszle bez maseczki na kogoś z maseczką, to niewiele ona pomoże, ponieważ szczelnie nie przylega do twarzy. Pomińmy już to ile jest w stanie i jak długo, zatrzymać materiał użyty do jej produkcji...
A i tak większość przypadków grypy roznosi się przez brudne łapy, a Ukraińcy z ich jesiennym żarciem prażonego słonecznika kupowanego od babć na ulicy, i jedzenia go za chwilę brudnymi łapami, aż się proszą o pandemię.
======================
Jest świetnie.
Ministerstwo: Leków dla chorych nie braknie
Cytat:
Ilość leków zgromadzonych w hurtowniach wystarczy - zapewnia wiceminister zdrowia Adam Fronczak. Posłowie debatujący w Sejmie chcą jednak wiedzieć kiedy pojawią się szczepionki oraz ile leków zgromadzono
Według nieoficjalnych informacji, do których dotarł TVN24, zgromadzone zapasy wystarczą zaledwie dla trzech procent Polaków. Światowa Organizacja Zdrowia informowała jednak, że kraje powinny zgromadzić tyle środków przeciwwirusowych, by jedna dawka mogła trafić przynajmniej do 20 procent populacji.
Adam Fronczak przepytywany przez posłów zdradził w Sejmie, że w Polsce zgromadzone jest prawie 200 tys. pojedynczych dawek. Jeżeli są to wszystkie nasze zapasy, to leków nie starczy nawet dla dwóch procent Polaków.
Zgromadzeni w Sejmie posłowie chcieli wiedzieć ile dokładnie leków przeciwko wirusowi grypy udało się zgromadzić. Minister zdrowia zasłaniała się jednak tajemnica państwową i nie udziela żadnych informacji na ten temat. Posłowie przypomnieli, że w 2005 roku ówczesny szef resortu Marek Balicki nie ukrywał takich informacji.
Szwajcaria i Finlandia przygotowała zapasy dla 100 procent swoich obywateli. W Wielkiej Brytanii dzisiaj 50 procent mieszkańców może liczyć na lekarstwa, ale zapas zostanie zwiększony do 80 procent.
|