Patrząc od tej strony masz rację. Wydaje mi się jednak, że celem ustawy było co innego. To sklepy, w swoim interesie, powinny eliminować producentów, którzy nie zapewniają wsparcia gwarancyjnego na odpowiednim poziomie. Jeśli więc ktoś daje rok, a przyjmowanym standardem są dwa lata, to swego rodzaju bojkot tego producenta, doprowadziłby do dostosowania się.
A obecnie mamy sytuację taką, że sklep niejako z własnej woli bierze na siebie tę dodatkową odpowiedzialność, jednocześnie robiąc wszystko, żeby klienci nie próbowali dochodzić od u niego swoich praw. Sytuację w pewien sposób chorą.
__________________
neverending path to perfection..
|