Cytat:
Napisany przez grzeniu
Cel ustawy, to jedno, a życie, to drugie.
Coraz więcej towarów na rynku jest z Chin, tam nikt nie daje żadnej gwarancji, tę daje importer - czyli de facto nasz. Chinczycy wszystko załatwiają ceną.
Każda więc reklamacja sprowadza się do strat finansowych albo to tego importera, albo kogoś z łańcuszka po drodze do końcowego klienta. Wszyscy próbują się od tego wywinąć, bo nikt nie chce tracić/zyskiwać mniej niż się da. Stąd te niejasności i utarczki ze sklepami.
W całej tej sytuacji zwykli konsumenci i tak są w lepszej sytuacji od nabywców z działalnością gospodarczą. Kupując cokolwiek na fakturę, nie masz prawa reklamacji towaru ze względu na niezgodność z umową. Często warunki gwarancji są gorsze od wariantu z niezgodnością z umową i nie masz wyboru.
Nie wiem dlaczego ustawodawca tak zdecydował, albo o jakim szczególe w przepisach zapomniał, ale podpada to chyba pod nierównoprawne traktowanie obywateli. Może rzecznik praw obywatelskich powinien się tym zainteresować 
|
Ale właśnie o to mi chodzi! Sklepy/pośrednicy/dystrybutorzy znają przepisy prawa i wiedzą, że kupując od takich niepewnych dostawców biorą na siebie ryzyko. Cena może jest niższa, ale coś za coś i tego powinni być w pełni świadomi. A to że takie są realia.. To właśnie takie zachowanie (patrzenie tylko na cenę) do takich realiów doprowadza. Oczywiście, że gdyby jedna firma wyszła przed szereg to by pewnie zbankrutowała. Ale gdyby wszystkie zaczęły wymagać jakości, to na producentach zostałoby to wymuszone.
A w obecnej sytuacji my, jako konsumenci, mamy dobrą pozycję, a umowy po stronie sklepu nas już nie interesują.