Hmm, zająłeś sobie cały bagażnik pudełkiem do robienia dźwięku...
Ale przynajmniej zrobiłeś to porządnie

Nie wiem, jak stabilność zamocowania skrzyni i czy na przykład kabla zasilającego nie puściłeś owiniętego o dźwignię hamulca ręcznego (chyba nie, ba na zdjęciu nie widać

), ale wygląda to na pierwszy rzut oka na robione dość porządnie (bez patentów typu "walniemy sobie suba w półce osłaniającej bagażnik").
BTW, pytam z czystego zainteresowania - da się teraz w razie czego wyciągnąć gaśnicę z samochodu?