Cytat:
Napisany przez Jarson
(...)BTW, pytam z czystego zainteresowania - da się teraz w razie czego wyciągnąć gaśnicę z samochodu? 
|
Da się, bez problemu. W bagażniku jest lekkie nadkole, a że skrzynia jest prostopadłościenna to zrobiły się takie cztery "wnęki" (z przodu i z tyłu), gaśnicę trzymam w lewej z przodu.
Mam też troszkę miejsca za siedzeniami (idą pod skosem) i trzymam tam linkę holowniczą i płyny (chłodzący, do wspomagania itp.).
Trójkąt wszedł na styk po prawej stronie ułożony pionowo ;-D.
Nic w samochodzie nie wożę, więc mi bagażnik niepotrzebny, mógłbym równie dobrze nie mieć tylnych siedzeń, bo rzadko kiedy jadę w >2 osób.
Muzyka jest bardzo czysta (i głośna w razie potrzeby), "miękka" i miła dla ucha.
Jak robiłem z kumplem odsłuch w samochodzie przed blokiem, to po 10 minutach wyszedł jakiś sąsiad z bloku (nie kojarzę gościa) i do mnie: "przepraszam, czy można troszkę ciszej? Małe dziecko mi śpi w domu, a wszystkie talerze mi latają", potraktowałem to jako pochwałę :-).
Aha, Jarson - ja sam tego nie robiłem. Robił mi to człowiek, który ma własny warsztat "u ojca" i zajmuje się budową skrzyń i montażem zestawów audio od kilku lat. Mam profesjonalne kable, porządny automatyczny bezpiecznik pod maską, wszystko elegancko pochowane po progach tak, że nawet jakbyś chciał, to byś kabli w środku nie znalazł :-). Jedyna wada to szpecące przejściówka z przodu skrzyni - do wyeliminowania, gdy tylko zakupię na nowe radio. Na razie nie mam pieniędzy, ale może niedługo trafi mi się jakaś fucha, to będę myślał.
Skrzynia nie wymagała żadnej stabilizacji ani specjalnego montażu - jest tak ciężka, że stoi "równo" ;-).