Hipokryzja?
Dla mnie są dwie, osobne historie: należne odszkodowanie za straty które poniosłem w wyniku działania innych (na zdrowiu, na finansach, itp), a próba łatwego wzbogacenia się na czyjejś pomyłce.
Dla Ciebie jak widzę jedna: kasa, kasa, kasa...
Możesz mnie nazywać hipokrytą, nie przejmę się.