No dobra, obejrzałem
Jennifer's Body, no cóż, ze względu na Megan

Hmm, fabuła wyssana z palca, gra aktorska wszystkich, włącznie z Megan, której grę określałem na docierającą się, co tu dużo mówić pukała w dno butelki i zakończenie godne filmu klasy "C"

Podsumowując, dawno nie widziałem takiego gniota, najwyżej
2/10.