Nie do końca jest to takie oczywiste bo:
Cytat:
"Gwarantujemy stały kontakt - 24h na dobę, 7 dni w tygodniu za
pośrednictwem telefonu lub internetu."
|
Stały kontakt nie jest jednoznaczny z natychmiastową odpowiedzią (czy nawet tego samego dnia). Wiem, że to głupie, ale na dobrą sprawę takie stwierdzenie o niczym nie świadczy (no bo ja też 'świadczę' stały kontakt 24h na dobę przez maila. A kiedy odpowiem to inna sprawa

).
Cytat:
-Przesyłka jest wysyłana do jednego dnia (roboczego) od momentu
zaksięgowania wpłaty na podanym w momencie zakupu koncie bankowym. W
przypadku zamówienia przesyłki płatnej przy odbiorze czas ten jest
liczony od momentu otrzymania polecenia wysyłki.
|
Tego do końca nie rozumiem. Sprawa jest oczywista przy przedpłacie, ale to polecenie przesyłki.. Rozumiem, że to jest ten dodatkowy formularz, który wysłałeś? I czy go wysyłałeś mailem, czy wypełniałeś na stronie? Musiałbyś tutaj mieć potwierdzenie, że tego dnia ten formularz został przez nich otrzymany.
Generalnie sklep raczej problemów nie powinien robić, bo pisząc na stronie O mnie zasady działania jest zobowiązany się ich trzymać. Jeśli tego nie robi, to ponosi konsekwencje, w tym przypadku koszt wysyłki. Czy jest się sens kontaktować z rzecznikiem? Sam nie wiem, w końcu to sklep ma problem, a nie ty. Jeśli będą cię straszyli sądem, wtedy można coś dalej myśleć.
Przy okazji to ja mogę mieć podobną sytuację. Moja mama zamówiła coś w Empiku internetowym prawie dwa tygodnie temu. Wysyłka miała zostać zrealizowana któregoś tam, ale nie została, bo okazało się, że nie ma części zamówienia (miała być). Kiedy chcieliśmy z tej części zrezygnować, okazało się, że jednak jest i paczkę można wysyłać. Zrobiono to, ale znowu po jakimś czasie. Ostatecznie paczka wysłana została w czwartek, ale kurierem, więc powinna była do nas dojść. Jednak nie doszła, bo kurier nie raczył zadzwonić (w sumie nie miał obowiązku), a jak był u nas w domu (jeśli był, bo nie zostawił żadnej kartki i nie ma na to dowodu), to nikogo w domu nie było (za 10 minut (patrząc na godzinę teoretycznej wizyty) już ktoś był). O tym, że została podjęta próba dostarczenia dowiedzieliśmy się.. z maila...
Następnie okazało się, że w soboty paczki nie są dostarczane oraz dodatkowo nie ma możliwości ich osobistego odbioru. Jako, że zamówienie było w większości rzeczami przeznaczonymi do zabrania za granicę (dla osoby, która wyjeżdżała (samolot) w poniedziałek rano), odbiór poniedziałkowy nie wchodził już w grę. Telefony do firmy kurierskiej nic nie dały, do Empiku również (powiedziałem im wyraźnie, że w poniedziałek zamówienie nie zostanie już odebrane, na co zresztą nikt nie oponował. Swoją drogą ciekawie - zamówienie może nie bardzo duże, ale na kilkaset złotych, a sklep sobie tak łatwo machnął ręką na jego stratę. Później się dziwić (jeśli ktoś się dziwi..), że Empik ma kłopoty..), więc ostatecznie spędziłem sobotę na jeździe po sklepach i kupowaniu jeszcze raz tego wszystkiego.
W każdym razie paczka również była za pobraniem i również nie zostanie odebrana. Zobaczymy, czy będzie to miało jakiś ciąg dalszy.