No sorry, ale czy to moja wina, że niektórzy angielskiego nie znają? I swoją drogą już niedługo nieznajomość tego języka nie będzie tylko niewygodą, ale wręcz kalectwem.
Nie wiem też, czego się czepiasz. Jeśli producenci nie dają polskich napisów, a dają hiszpańskie, rosyjskie, greckie czy jeszcze inne (chociaż tu według mnie przesadziłeś - niewiele wydań z takimi wersjami językowymi widziałem) to robią to z jakiegoś powodu. Jeśli ktoś nie chce przepłacać, to ma możliwość zamawiania za granicą. A że bez polskich napisów to jest to jego problem, a nie problem producentów. Niestety..
Co do posłów to dla mnie nie jest to hołubienie, a jedynie tworzenie warunków, które skupiają się celu, a nie sposobie jego osiągnięcia. Jednocześnie też umożliwia się im naukę języków i coraz więcej te języki zna.
Zgadzam się, że płyty w Polsce powinny być tańsze (i to znacznie), a jeśli nie są, to dobrze by było, aby i dla osób słabiej znających języki była alternatywa w postaci wydań z innych krajów. Ale tak nie jest i można albo kląć na to, że ktoś tak robi, albo zastanowić się, co można samemu zrobić, żeby było lepiej.
__________________
neverending path to perfection..
|