Mazda 3 MPS
dzis jezdzilem
http://www.roadlook.pl/premiery/mazd...dzierniku.html
samochod dla szalencow i samobojcow
usmiech mi nie schodzic z twarzy jeszcze przez jakis czas po zgaszeniu silnika
kazde wcisniecie gazu to strzal adrenaliny i potezny kop mocy samochodu
opanowac to, to naprawde sztuka
to nie uglaskany Lancer czy rasowa MX-5
to nieprzewidywalne dzikie zwierze tylko czekajace na blad kierowcy, by go zabic
260 kucy w przednionapedowce to po prostu idiotyzm
inna spawa, ze frajda z jazdy niesamowita