Podgląd pojedynczego posta
Stary 08.12.2009, 21:27   #11
grzeniu
XV1100
 
Avatar użytkownika grzeniu
 
Data rejestracji: 19.02.2002
Posty: 33,383
grzeniu ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>grzeniu ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>grzeniu ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>grzeniu ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>grzeniu ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>grzeniu ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>grzeniu ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>grzeniu ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>grzeniu ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>grzeniu ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>grzeniu ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>
W tamtym czasie ZSRR (nie Rosja) miał głęboko w poważaniu sankcje zachodu. Przynajmniej w przypadkach prób naruszenia fundamentów komunizmu. Głodu się nie bali, bo to u nich na prowincjach było normą, a przemysłowo byli praktycznie samowystarczalni - jeśli nie sami, to w ramach U. Warszawskiego.
Najbardziej ruszył ich zimnowojenny wyścig zbrojeń, tu nie byli w stanie nadążyć technologicznie za zachodem. Trzeciej wojny światowej udało się uniknąć, choć wiele nie brakowało - ruscy mieli dokładnie opracowane plany strategiczne inwazji na Europę. Skończylo się na rokowaniach rozbrojeniowych itd
Na szczęście wszystko poszło w kierunku ewolucyjnego poluzowania reżimu i skończyło się, jak się skończyło. Dzięki Gorbaczowowi, bo za ery Breżniewa wiele z tych faktów byłoby nie do pomyślenia.

Nazywanie Jaruzelskiego agentem KGB czy GRU, to trochę przesada. On po prostu był człowiekiem tamtego systemu i robił to jawnie i oficjalnie, więc bez sensu byłoby robić to samo po cichu jako agent. Podobnie uważam Kwacha - był członkiem komunistycznej (czy u nas socjalistycznej) wierchuszki, więc po kiego i na co mu kariera jakiegoś Alka? No ale to tak na marginesie.
__________________
Pozdr./Grzeniu
grzeniu jest offline   Odpowiedz cytując ten post