Podgląd pojedynczego posta
Stary 13.12.2009, 10:07   #2700
Smartek
HDmaniak
CDRinfo VIP
 
Avatar użytkownika Smartek
 
Data rejestracji: 20.10.2002
Lokalizacja: Łódź
Posty: 8,863
Smartek wyróżnia się na forum <450 - 549 pkt>Smartek wyróżnia się na forum <450 - 549 pkt>Smartek wyróżnia się na forum <450 - 549 pkt>Smartek wyróżnia się na forum <450 - 549 pkt>Smartek wyróżnia się na forum <450 - 549 pkt>Smartek wyróżnia się na forum <450 - 549 pkt>
Najszybszy samochód jakim jechałem to Honda z VTECiem 1,6 160KM jako pasażer. Wgniatało w fotel, bardzo duże przyspieszenie, szczerze powiem, że siedziałem "jak na szpilkach" i bałem się tej prędkości i szybkiego jej przyrostu. To nie dla mnie, taka moc przydałaby mi się tylko w jednym momencie - podczas wyprzedzania, mojemu Civicowi z 75KM przy redukcji biegu zabiera to kupę czasu i potrzebuję naprawdę bardzo długiego odcinka drogi, żeby wykonać ten manewr i często wolę jechać za jakimś wlekącym się gratkiem niż ryzykować. W Hondzie, którą jechałem byłaby to dosłownie chwila.
Poza tym - ciekawe uczucie, wbija w fotel i "powraca się do normalnej pozycji" na ułamek sek. podczas zmiany biegu, gaz i znowu wbija :-).

Pisząc o "normalnym zjadaczu chleba" chodziło mi o bogatą osobę, ale nie wykonującą jakichś np. sportów rajdowych ;-). Wiesz o co chodzi, zwykły człowiek z k(l)asą, dużym domem, który używa samochodu, żeby dojechać do miejsca pracy <naście kilometrów od posesji i po piwo do spożywczaka. Wtedy taki samochód ma tylko wyglądać i właśnie nie rozumiem po co komu moc rzędu >200KM (to Audi to na pewno 4.2, a nie czasem 5.2?) do "normalnej" jazdy.

Mnie się marzy nowe Audi TT (mk2), mogłoby być Cabrio - wygląda bosko, ale na dzień dzisiejszy bałbym się wziąć w wersję z 250KM silnikiem np. i również takiego nie potrzebuję :-).
Smartek jest offline   Odpowiedz cytując ten post