Skoro już o tym mowa - idę do pieca dołożę, od trzech dni nie pali się w nim może ze 4 godziny na dobę, a w domu temperatura w okolicach 17-19 stopni w nocy...
Dołożyłem, wyszedłem przy okazji na chwilkę na zewnątrz, zmarzłem (sweter mam ciepły, spodnie już niekoniecznie), więc wróciłem