Cytat:
Napisany przez Kris
Jak się na gnojówce jeździ, to padają... 
O silnik trzeba dbać! Nie ważne czy benzyna czy olej..
|
Ale kto tu mówi o jakimś tyraniu silnika? Normalna ekspoatacja.
Padają, to jest normalne, producenci o tym wiedzią ale nic nie robią.
Jak niby można dbać o wtryskiwacze w Mercedesie? Lać dobre paliwo. I tak padną. Te wtryski są wadliwe i firma sama to przyznała. Musieli chwilowo wstrzymać produkcje, bo nie nadążali za robieniem części zamiennych.
Albo co zrobić jak ford żre olej jak szalony. Wlać mu mineralny?
Ponoć nie ma prawie skody (diesel) której turbo wytrzymałoby 100kkm. Czyżby wszyscy jeździli po gnojówce?
Najlepiej mi sie podobało jak gość usłyszał od przedstawiciela jakiejś marki - że wiedzą że koła dwumasowe padają w ich dieslach. I co zamierzają z tym zrobić? Absolutnie nic.
Bo ludzie szybko przyspieszają i hamują, a te silniki nie są zrobione do takich rzeczy (tylko po co mają np 200KM?).

Pamietajcie więc zeby nie szaleć dieslami

.
Nowoczesne diesle wymagają wysokiej jakości paliwa. A trudno o takie w naszym kraju i może to jest powodem cześci tych kłopotów. Lepiej tu jeździć starym mercedesem, który żre wszystko od oleju słonecznikowego po opałowy i olej z turbosprężarki
W pewnym momencie firmy sie zagalopowały z mocami. 10 lat temu diesel 2.0 SDi (turbo+kompresor) Rovera był uznawany za jeden z najszybszych małych diesli. Miał 105KM. Montowany np. w europejskiej Hondzie Accord. Dziś w Passacie znajdziemy silnik 2.0 o mocy ... 170KM! No i passaty sie psują.
Silniki benzynowe aż takiego skoku mocy nie odnotowały.
@joujoujou
nie wziąłem pod uwagę tych podatków, w Polsce nie robi to większej różnicy. Choć uważam to za kretyńskie że ktoś ma 2.0 130KM i płaci więcej niż ktoś z 1.4 turbo 150KM. Ten drugi wcale mniej nie pali, chyba że jeździmy jak emeryt.
Teoretycznie benzyna jest najlepsza, ale LPG ma też szereg zalet. Mogliby go promować jako rozwiązanie ekologiczne (obniżyć podatki

), a nie kombinować z hybrydami.
Ja jeżdże na LPG zupełnie nie z przyczyn ekonomicznych, bo przy moich przebiegach różnicy mi to nie robi. Choć przyznaje że to miłe mieć ceny benzyny głęboko gdzieś.
Chociaz to musi byc denerwujące dla niektórych że stare V6 z LPG ma czystsze spaliny niż ich super-hiper-zaawansowany 1.4 (za który zapłacili kupe kasy i jeszcze sie psuje

), o różnicy w przyjemności z jazdy nie wspomnę. Oplowskie Ecotecki V6 wytrzymują jakies 500tys km.