Witam !
Był już kiedyś podobny temat, ale nie było w nim jednoznacznych odpowiedzi.
Problem wygląda tak kupiłem w sklepie internetowym płyty Verbatim MediDisc od Mitsubishi Chemical (wyprodukowane w Indiach) oraz te najzwyklejsze Verbatim Extra Protector (Moser Baer India). Jakość tych nośników mnie zasmuciła

, po odwróceniu przy lepszym świetle widać pełno kropeczek bardziej jasnych i błyszczących od warstwy zapisu, na dodatek na niektórych pełno jest jakichś paprochów których nawet nie można niczym zdmuchnąć bo mocno się trzymają.Wydawało mi się, że jak za płytę do archiwizacji ważnych danych zapłacę kilka złotych to nie będę musiał martwić się o jakość nośnika

Mam pytanie jak u Was wygląda jakość Verbatimów ?
Mam jeszcze jedno pytanie bo nie chcę zakładać już nowego tematu.
Któremu napędowi bardziej ufać podczas testu Litonowi iHAP322 czy ltr-52327s ?
Dam przykład po nagraniu płyty na tym pierwszym i sprawdzeniu jej poziom błędów wynosi: C1: 800 MaxC1: 14 C2: 0. Na ltr-52327s wartości dokładnych C1 nie pamiętam ale wartość była ogromna C1 max 125 C2 było chyba z 200