W Irlandii kładzie się wodociągi według widzimisię kładącego (poważnie).
Tak samo zresztą np. domowa instalacja elektryczna, której nigdy nie ma na planie domu - w trakcie budowy przychodzi monter i układa po swojemu, stosując się jedynie do ogólnych wytycznych co gdzie ma być (wyłącznik przy drzwiach itp.). Jak kiedyś ten elektryk umrze, to już nikt się nie dowie jak, co i którędy idzie.
Edit: odmarzł też zawór wody w ogródku - podłączyłem 30m węża i leję wodę do rowu melioracyjnego - a co mi tam.