Niech progi będą - ale niech pozwalają na przejechanie przez nie z prędkością, która jest w tym miejscu dozwolona. Do tej pory tylko na jednej ulicy spotkałem się z progami, przez które można - jadąc z prędkością 30km/h jaka jest tam dozwolona - przejechać praktycznie nie czując, że jedzie się po dodatkowej przeszkodzie. Wszystkie inne niestety wymagają wyraźnego zwolnienia, a i tak powodują dodatkowe uszkadzanie zawieszenia (drobne bo drobne, ale zawsze). Zwłaszcza na parkingach, ale nie tylko. Czemu tak jest..?
Z innych rzeczy:
http://www.polishforums.com/travel-t...-report-23668/
Ciekawe spojrzenie na Polskę oczami turystów. Nie wiem, czy już kiedyś nie było, ale najwyżej powtórzę.