W rzeczy samej... Po angielsku to się nazywa reading comprehension exercises i ma służyć zwiększeniu zrozumienia tego co się czyta.
Moim zdaniem to nie czytanie ze zrozumieniem się pojawiło, a raczej powstało nowe zjawisko czytania bez zrozumienia, kiedyś nieznane.
Tak jak kiedyś nie było dysleksji, czy dysortografii (prawie). Owszem, choroby takie były i są, ale u powiedzmy 0,5% ludzi. Ale ponieważ choroba jest atrakcyjna, diagnozuje się na nią dziś nie 0,5 ale 5% uczniów...
|