zdecydowanie nie warto do takiego kina, jak pisalem juz
a wracajac do podlych filmow:
koledzy mi ostatnio podrzucili sporo chlamu, wiec sobie pojade
Big Dick miala byc komedia, ale to jest dramat 18-kategorii
naciagana historia niesmialego kolesia z wypozyczalni podrywakacego jeszcze bardziej niezmiala klientke bioraca zawsze filmy porno
jak ktos sie spodziewa odwaznych scen, to tez ich nie ma
Franklyn surrealistyczna opowiesc o... niewiadomo o czym
dwa swiaty, rownolegle dziejace sie wydazenia, jakos brak logiki w tym wszyskim
totalnie nas nie wciaglnelo
jeden plus - piekny brytyjski akcent praktycznie wszystkich bohaterow
Harold and Kumar Go to White Castle oraz kontynuacja, czyli
Harold & Kumar Escape from Guantanamo Bay - chyba wyroslem z komedyjek o *****ach, ktorzy za cel zycia maja spalenie jointa i to jest uzasadnieniem coraz bardziej naciaganych przygod
film totalnie nic nie wnosi, zero odkrywczosci, dowcipy na poziomie
Rysia, czyli durniej sie nie da

plycizna totalna