Toteż mówię, że tylko do pewnego poziomu było to naszym wejściem do Unii uzasadnione. Potem zaczęły się już jakieś cuda, spekulacje i inne. Na pewno nie miało to nic wspólnego ze zdrowym rynkiem i zdrową na nim sytuacją.
Ale podobnie wygląda to także w innych branżach, jak choćby elektronice czy samochodach. Nas po prostu na dużo stać...
__________________
neverending path to perfection..
|