No i przede wszystkim, jeśli napęd nie chciał współpracować z Verbatimami, to już był znak, że coś jest w nim nie w porządku. W takim wypadku znacznie bezpieczniej jest użyć zewnętrznego HDD lub pendrive'a, jeśli danych jest za dużo, to przenieść na inny komputer, a stamtąd ewentualnie na płytki (przy okazji mogłyby robić za backup - oczywiście gdyby to były Verby).
No ale przepadło (nauczka na przyszłość). Tak czy owak nie zaszkodzi jeszcze popróbować (na jeszcze innym napędzie, albo programem do odzyskiwania zdjęć na przy użyciu tej samej nagrywarki, które płyty wypaliła).
Jeśli to nic nie da, warto spróbować odzyskać zdjęcia z lapka, o ile jest to jeszcze możliwe. Wszystko zależy od tego, gdzie zdjęcia znajdowały się przed formatem i czy zostały nadpisane. Jak się domyślam, przed formatem była tylko jedna partycja, ale może przy instalacji systemu zrobiłeś kilka? Wtedy jest jakaś szansa, że przynajmniej część zdjęć da się odzyskać.
|