|
Na iPada trzeba patrzyć z dwóch stron. Po pierwsze ciągnie za sobą wady i zalety iPhona. Brakuje wielowątkowości i możliwości instalacji aplikacji z innych źródeł niż AppStore (to się pewnie zmieni jak zrobią JB). Z zalet warto wymienić np. sporą ilość aplikacji zarówno darmowych jak i płatnych oraz genialną platformę do sprzedaży różnych treści.
iPad to nic innego jak narzędzie do zarabiania na treściach. Pamiętajcie, że Apple ma świetny sklep i przy drobnych modyfikacjach można do niego wprowadzić ebooki, egazety i różne inne etreści. Narzędzie jest na tyle genialne, że nawet malutkie wydawnictwo czy nawet sam autor będzie mógł sam wprowadzić własne dzieło do obiegu i na nim zarabiać bez ponoszenia kosztów z własnej strony.
Jeżeli tylko Apple będzie umiało platformę odpowiednio wykorzystać (a o to możemy być raczej pewni) to iPad będzie sukcesem. Niestety jak zwykle Polacy będą pokrzywdzeni bo należy pamiętać, że do dzisiaj nie mamy np. iTunes i nie możemy kupować muzyki.
Oddzielną sprawą jest cena urządzenia. Nie da się ukryć, że 500$ za wersję podstawową (16 GB bez 3G) to sporo. Jednak jest szansa na to, że iPad będzie popularny bo Apple ma go oferować za pośrednictwem operatorów GSM (pewnie pojawią się wersje 1 zł z umową na 3 lata i jakimś pakietem internetu). Jeżeli jeszcze operatorzy polscy zadbają to może dostaniemy sporą bazę etreści.
A no i sprawa najważniejsza. Wejście iPada do Polski to koniec eClicto. Kolporter przyjął, że sprzeda 1000 sztuk a to za mało na to abym przygotował na to swoją książkę.
|