Nie dziwi mnie to.
Hasło jak hasło - jak jest potrzebne, to się wymyśla na poczekaniu i takie, żeby zapamietać. Ilu znacie ludzi, którzy wymyślają długie trudne hasła i zapisują je na kartkach, a potem jak potrzebne, to tych kartek szukają? Rozumiem logowania do banków czy innych ważnych serwisów, tu wypada mieć przynajmniej długie, ale w serwisach mało istotnych bez przesady.
Po co skomplikowane hasło np do darmowej poczty na onecie? Konta darmowe i tak nie gwarantują pełnego bezpieczeństwa i nie powinno się ich wykorzystywać do rzeczy ważnych. Każdy trochę myślący o tym wie.
A statystyki? Zawsze bywają ciekawe w zestawieniach.
Pamiętam swego czasu, jak do gorączki doprowadzał mnie Płatnik. Włączam to dziadostwo raz w miesiącu (przeważnie), a on na dzień dobry każe mi wymyślać nowe hasło, bo w nim hasło ważne jest miesiąc

Załatwiłem gnoja w rejestrze, bo ile można wytrzymać?