Ja też zaczynałem od Photoshopa kilka lat temu, dlatego, że znajomy zawodowo zajmował się obróbką zdjęć przy użyciu tego softu. U siebie jednak zainstalowałem GIMPa, z przekonaniem, że na pewno jest znacznie gorszy, ale przynajmniej darmowy.
Dziś mam tą świadomość, że jeśli w GIMPie nie potrafię czegoś zrobić, to dlatego, że nie wiem jak (czasem chce mi się szukać, czasem nie), a nie dlatego, że ten program tego nie potrafi.
Gdyby Photoshop kosztował 300 zł, to byłbym za nim, bo po paru latach i tak pamiętam, że używało się go bardzo wygodnie. Ale w obecnym stanie rzeczy nie widzę sensu płacenia 3k zł za program, którym zrobię to samo co we freeware'owym GIMPie, tylko może w bardziej komfortowy sposób.
|