Dysk WD 160 GB Caviar ATA, wpiąłem go do komputera, system XP Pro, wszystko było OK. Następnie wsadziłem go w obudowę zewnętrzną, żeby był przenośny, no i padł. Po ponownym wpięciu do komputera nie działa, BIOS go nie widzi, dysk się nie kręci. Podejrzewam że to wina obudowy. Pytanie czy z takim dyskiem można coś jeszcze zrobić, czy to już złom
?