Team Member
Data rejestracji: 14.05.2002
Lokalizacja: Cheyenne Mountain Complex
Posty: 5,320
|
Ekonomik
Od dwóch lat uczę w szkole. Praca niezbyt interesująca, ale co innego może robić młody historyk. Jedyna pociecha w tym, że można sobie dowoli popatrzeć na młode dziewczyny, często nieświadome tego, co o nich myślą mężczyźni. W ekonomiku uczyły się prawie same dziewczyny, także było na czym zawiesić oko. Niektóre były naprawdę ładne i zgrabne, ale większość to oczywiście dziewczyny przeciętne. Najlepiej jest w miesiącach letnich, kiedy to strój uczennicy nie jest zbyt obfity. Bardzo lubię patrzeć na nogi dziewczyn. Podczas długich lekcji kręcą się na krzesełkach i mini podciąga się tak bardzo, że widać również i majteczki. Zwykle dziewczyny są nieświadome, tego że ukazują mi fragmenty swojej bielizny. Najlepsze widoki są na klasówkach kiedy to można spokojnie siedzieć i obserwować ładne nogi dziewczyn. Prawdę mówiąc to co mi się przytrafiło, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Ale do rzeczy. Minął kolejny semestr i byłem zmuszony wystawić parę jedynek. Większość dziewczyn do końca roku była w stanie poprawić swoje oceny. Któregoś dnia przyszła matka jednej z uczennic i zaproponowała mi prowadzenie korepetycji z historii dla swojej osiemnastoletniej córki. Emilia już rok powtarzała i rodzice chcieli zrobić wszystko aby nie dopuścić do kolejnego powtórzenia klasy. Było mi to na rękę bo parę złotych do pensji nauczycielskiej zawsze się przyda. Emilia przychodziła do mnie do domu dwa razy w tygodniu na 45 minut. Starał się nawet bardzo, ale postępy były słabe. Nie dawała sobie rady z datami, nazwiskami i myliła fakty. Nie wiedziałem jakich sposób się imać aby ją czegoś nauczyć, nie mogłem przecież ją promować tylko za to, że chodziła do mnie na korepetycje. W pewien majowy dzień padał deszcz. Czekałem na Emilię. Przyszła cała zmoczona. Deszcz zastał ją w drodze, a nie chciała się spóźnić, więc zmokła nie miłosiernie. Prawdę mówiąc nawet się ucieszyłem z tego powodu, bo przez zmoczoną bluzeczkę było widać ładne piersi i mokry biustonosz. Miała ładne piersi, na oko trójeczkę, ale o nich mogłem tylko pomarzyć. Zaproponowałem jej herbatę z cytryną, na rozgrzewkę i coś do przebrania na czas korepetycji ? bo w tym stroju to tylko się przeziębi. Dałem jej ręcznik, mój sweter, spodnie i z takim wyposażeniem poszła do łazienki. Za moment była już przebrana. Zabrałem się za tłumaczenie kolejnego tematu z historii. Popijaliśmy herbatkę z cytryną i w pewnym momencie zmogło mnie i musiałem pójść do łazienki. Jakie było moje zdziwienie, gdy zobaczyłem rozwieszone rzeczy Emilki. Obok bluzeczki, spódniczki wisiały... rajstopy, biustonosz i majteczki. Osiemnastoletnia dziewczyna chodziła po moim domu w moich swetrze i moich spodniach i nie miała nic więcej na sobie. Już wiedziałem, że dzisiejsze korepetycje będą miały szczególny przebieg, ale jeszcze nie wiedziałem jaki. Ostatnie piętnaście minut zawsze było czasem sprawdzanie czego Emilia się nauczyła. Zwykle rezultaty były liche. Zadałem pierwsze pytanie i oczywiście cisza. Zapytałem ją co mogę zrobić żeby wreszcie były jakieś rezultaty mojej pracy. Nieśmiało zaproponowała mi inną formę pytania. - Lubię hazard. Niezbyt wiedziałem o co jej chodzi i poprosiłem o wytłumaczenie. - Zróbmy w ten sposób: Każde pytanie będzie kosztowało fanta, jak odpowiem pan da mi fanta, jak nie ja daję fanta. - O.K. Na pierwsze pytanie odpowiedziała, i to nawet całkiem dobrze. Zadałem drugie i wtedy Emilka przerwała mi - A fant. - Rzeczywiście co mam ci dać. - Coś co ma się przy sobie. Przecież ona ma na sobie tylko moje spodnie i sweter, przemknęło mi przez głowę. Posłuszny jej zachcianką zdjąłem zegarek. Przyjęła go z uśmiechem. Na drugie pytanie nie odpowiedziała, mimo że było łatwe ? przynajmniej tak myślałem. - Co z fantem. - Już daję. Mówiąc to zaczęła ściągać sweter. Moim oczom ukazały się jej piękne piersi. - Nic innego nie mam. Patrzyłem urzeczony w jej piersi, a ona tylko się uśmiechała. - Co z kolejnym pytaniem. Zapytała z uśmiechem. Szybko je zadałem. Emilka wstała i ściągnęła spodnie. Stała przede mną całkiem naga. Miała ładnie przystrzyżoną czarną cipkę. - Proszę zadać kolejne pytanie. - A co z fantem, przecież już nic nie masz. - Spełnię każde życzenie. Szybko zadałem pytanie już była w moich objęciach. Siedziała mi na kolanach, a ja pieściłem jej piersi i gładziłem cipkę. Pocałowałem ją w usta. Nie umiała się całować, ale w tej materii była pojętną uczennicą. Rozebrała mnie. Chciała, abym w nią wszedł, nie zgodziłem się. Zaproponowałem trochę miłości francuskiej. Nieśmiało zgodziła się i już wkrótce mój ***** prężył się w jej ustach. Gładziłem ją po włosach i czułem jak dochodzę. Wytrysnąłem w jej usta. Połknęła prawie wszystko. ślicznie wyglądała ze spermą wypływającą z jej ust. Siadła na biurku i zacząłem obrabiać języczkiem jej cipkę. Była słodka i cudowna. Opowiedziałem jej o tym z jaką radością oglądam nogi dziewczyn podczas lekcji, jak lubię oglądać ich majteczki, wysuwających się z miniówek gdy siedzą na krześle. Następnego dnia podczas lekcji, siedziała w ławce i zalotnie uśmiechała się do mnie. Popatrzyłem na jej nogi i o mało co nie przewróciłem się z wrażenia. Miała odsłonięte nogi, mini podciągnięte tak wysoko że było widać całe majteczki i to jakie majteczki, najbardziej seksy, jakie w życiu widziałem. Całe z białej koronki. Ławki były tak skonstruowane że trzeba było stać z przodu aby widzieć co się pod nimi dzieje. Z ogromnym trudem zakończyłem lekcję. Na kolejne korepetycje Emilka przyszła w długiej letniej sukience. Poszedłem zrobić herbatę i mało jej nie wypuściłem gdy wszedłem do pokoju. Emilka stała na środku pokoju z sukienką podniesioną do góry i pokazała mi swoje piękne nogi w całej okazałości, nie miała majteczek, tak że cipka reprezentowała się w całej okazałości. Według mnie jest to najładniejszy widok dla mężczyzny ? kobieta z podniesioną spódnicą pokazująca swoją cipkę.
__________________
We all know how these things work, so when you hear the beep, go for it...
|