No tak, ale to są złoża niekonwencjonalne, bodajże nazywane łupkowymi.
Opłacalność - zależna od cen surowca importowanego.
Technologia wydobycia - podobno już jest, ale wdrożenie czegoś takiego wymaga spójnej, ideowej, przemyślanej polityki - a tego u nas nie ma i nie zanosi się aby było.
Były różne plany samowystarczalności energetycznej PL czy poprawy bilansu, nie wiadomo na ile dobre, bo i tak nikt się nimi nie zajął na poważnie.
Jestem dziwnie przekonany, że z tym atomem też zaliczymy wtopę historyczną ...
|