A jednak!

Mimo, że widziałem wzrost formy i wyników Adama, to nie bardzo wierzyłem, że wskoczy na pudło. Czołówka sezonu poprzeczkę trzymała wysoko, a na igrzyskach każdy dodatkowo się spręża.
Wielkie brawa dla Adasia
Oby na dużej skoczni poszło też co najmniej tak dobrze.