A kto by się tam przejmował takimi pierdołami, w końcu to tylko nasze pieniądze (podatników), czyli niczyje. Tak samo jest z tzw.funduszami strukturalnymi UE. Nikt nie przejmuje się tym, że te niby ogromne kwoty mają inną wartość, jeśli są to nasze pieniądze i wydajemy je na nasze własne potrzeby, a nie te które tzw.unia uważa za istotne i na które kasę "da", w większości nierentowne, potwornie drogie inwestycje, które nas skutecznie zadłużą. Pieniądz pieniądzowi nierówny.
W Portugalii już burzą:
http://dziennik.pl/gospodarka/articl...y_po_Euro.html.
A ktoś pamięta, że ów Stadion Narodowy miał na początku kosztować coś koło 300 mln złotych? Ciekawe jaki był proces dochodzenia do tych 2 mld, pomimo spadku cen materiałów budowlanych w zeszłym roku.