Znów stanąłem przed przymusem złożenia złomu, tym razem dla siebie bo już mnie ten laptop dobija (rada życiowa: Fujitsu-Siemens to zło i odradzam, a już na pewno Amilo 1505Pi

) + spodobała mi się wizja monitora 22 calowego.
Teraz tak: co tutaj brać? Rok temu kupowałem za poradą Core 2 Duo i Asusa P5K mojej rodzicielce i jestem z niego bardzo zadowolony. Jak teraz patrzę to jakieś nowe wynalazki powychodziły i5/i7 po tysiąc złotych, płyty do nich też za nie mniej. Jestem jakiś ślepy czy może już nie da się złożyć kompa za 1500zł? To może w takim razie coś starszego warto brać?
Mnie on będzie służył tylko do biurowych pierdół i fotoszopa, więc nie wiem czy warto oszczędzać na płycie i procku kosztem karty itd.
PS: na overclocking nie mam zdrowia ni chęci. ;P