Po pracy. Zacząłem od trzeciego od lewej i doszedłem do pierwszego od lewej. Na mazowieckie nie mam już dzisiaj siły...
Żytnie szokująco ciekawe i inne, orzeźwia, w upał będzie rarytasem. Troszkę podobne w posmaku do kwasu chlebowego z dawnych czasów, całkiem wytrawne.