A polskie piwo, proszę pana... To jest pustka... Pustka proszę, pana... Nic! Absolutnie nic. Załóżmy, proszę pana...
Dłużyzna proszę pana... To jest dłu... po prostu dłu... dłużyzna, proszę pana. Dłużyzna...
Proszę pana, siedzę sobie, proszę pana, w barze... Pan rozumie... I tak patrzę sobie... siedzę se w barze proszę pana... Normalnie... Patrzę, patrzę na to... No i aż mi się chce wyjść z... baru, proszę pana... I wychodzę...
I kto za to płaci? Pani płaci, Pan płaci.. Społeczeństwo.
|