Dla mnie cała ta 'nagonka' na 3D ma tylko jedną prostą przyczynę - cenę biletów. Przy niewielkich dodatkowych kosztach można zwiększyć przychody o dobre kilkadziesiąt procent. A to, że na dobrą sprawę większości filmów jest to zupełnie niepotrzebne nie ma większego znaczenia. Ludzie i tak uwierzą w to, co im się mówi.
__________________
neverending path to perfection..
|