Dotychczas było nakopcone, jak w kotłowni. I były wieczne kłótnie, czy drzwi mają być otwarte czy zamknięte.
Szczerze mówiąc, czasem gdy szukałem lokalu z osobą niepalącą, z litości szedłem gdzie indziej.
Jak teraz będzie, to nie wiem - ale wątpię, aby był zakaz. Zresztą pan Heniek kopci jak smok, to niby gdzie miałby palić.
W Piotrusiu też palą, a śmierdziało jakby mniej.
Właśnie Banana, wybierz się do Piotrusia, bo słyszałem, że może zniknąć. Tam też klimacik, ale całkiem inny

Piotruś jest na Nowym Świecie, zaraz koło ronda, naprzeciw Amatorskiej, czynny do 23.