Pomijając fakt, że ktoś kupując to urządzenie tylko dlatego, że jest Apple zasługuje, żeby go na taką cenę orżnąć

to zastanawiam się, czy są jakieś przeszkody przed importem, ale nie prywatnym, tylko.. powiedzmy 'firmowym'. Różnice w cenach są jak zawsze tak znaczne, że nawet uwzględniając ceny przesyłki, a pewnie i cła, vatu itp. firmom może się opłacać kupować od dostawców amerykańskich, a nie europejskich. Można tak..?