ty za daleko mierzysz, wyszukujesz sobie stare niemieckie modele, które dziś powinny być już zezłomowane... nie rozumiem, to nie można kupić sobie np. zadbanego 10 letniego fiata punto, seicento itp. jelsi juz kupować to od prywatnego sprzedawcy który zna auto i ukrywać specjalnie nic nie będzie... no chyba ze musi... jelsi takie auto Ci się spodoba, jedziesz z nim do stacji diagnostyki i robisz przegląd, cóż przynajmniej będziesz wiedział ile jeszcze trzeba będzie włożyć do balocho-smrodu... a może jakis wahacz a może amortyzatory do wymiany... może silnik mokry... nie wierz nigdy czystym umytym silnikom które są odpicowane do sprzedaży...
__________________
----------
pozdrawiam
|