taka mała refleksja nasunęła mi się,
podczas zamachów w Londynie czy Madrycie
taksówkarze podwozili do pracy za darmo,
pasażerów z ewakuowanych tamtejszych metr (metrów), czy dworców,
a w Moskwie?...
...a w Moskwie stawka skoczyła razy dwa

symptomatyczne, nieprawdaż