Wykurowałem się. Noga jakby trochę inna, niesymetryczna więc zaczynam mieć wątpliwości czy to tak ma być, czy już wcześniej mi taka urosła tylko nie zwracałem na to uwagi czy też może coś tam się popsuło. Nawet jeśli, to nie mam już zdrowia psychicznego jeździć po szpitalach (teraz to chyba trzeba by ciąć). ;] Czasem w deszczowe dni mnie trochę boli

ale ogólnie mogę chodzić, nawet raz zdarzyło mi się podbiec do autobusu w 'biatlonie'.
Tak sobie piszę na wypadek jakby ktoś się o mnie martwił. ;}