Mój rower też waży z 19 kilogramów, co ma już małe znaczenie przy mojej wadze...
Ramę to sobie przecież można dobrać na miarę, oczywiście nie w supermarkecie.
Też nie znoszę wszelkich siłowni, a rowerek treningowy, to dla mnie masakra, nawet taki super z siłowni, po prostu mam dość po przejechaniu 5 kilometrów - nuuuuudddddaaaa!!!!
Jak jadę na rowerze, to prawie nigdy tą samą trasą, specjalnie kluczę, aby ominąć znane miejsca, to właśnie jest ciekawe - wycieczki rowerowe. Ale matematyka jest po naszej stronie, wraz z odległością od domu liczba nieznanych miejsc rośnie do kwadratu - jest w czym wybierać.