45 w świetnym stanie bardzo trudno znaleźć...nie wiem dlaczego.
Ja miałem wyjątkowe szczęście bo mojego 416 szukałem 3 dni i był to pierwszy rover którego oglądałem. Potem chcieliśmy kupić drugiego ale były juz same trupy.
Oczywiście i w moim musiałem dokonać napraw (tłumik, alternator, nowe wtryski gazowe+regulacja, czujnik ABS i przede wszystkim padnięta uszczelka pod głowicą która była prawdopodobnie przyczyną sprzedaży).
Troche więc $$$ musiałem dorzucić... Pare drobnych rzeczy ponaprawiałem samodzielnie.
Przebieg 184 tys raczej autentyczny (książka serwisowa, faktury napraw).
Ale teraz jazda to prawdziwa przyjemność, wiem że wszystko sprawne, autko dosłownie płynie - i za 10tys bym go nie oddał...
Za 9 tys widzałem w komisach zajeżdżone rdzwiejące Hondy z silnikiem 1.4 (bez gazu) i połową tego wyposażenia co mam.
(jak to w Roverku bywa wsadzili wszystko co mieli - ABS, wszystkie hamulce tarczowe (przód wentylowane), dwie poduchy, napinacze, klima, el. szyber, 4 el. szyby, 4 zagłówki, el i grzane lusterka, firmowy alarm z immo... i ten silniczek

).
http://www.youtube.com/watch?v=s4cTamgEiVg
Rewelki może nie ma ale to ekonomiczne 1.6...