Wystarczyło zmienić rozmiar partycji 220 GB na minimalny możliwy (minimalny możliwy to tyle ile zajmują dane plus najlepiej kilka dodatkowych GB), z powstałego miejsca stworzyć nowe partycje i przenieść tam dane. Potem partycję C znów pomniejszyć - tym razem do żądanej wielkości - dopasować rozmiar pozostałych, sformatować C i zainstalować W7. W zależności od stopnia zapełnienia tych 220 GB robota na 2 do kilku godzin.
To dziwne, że GParted źle wykrył dysk, ale tym bardziej nie należało niczego zmieniać. Teraz rzeczywiście w domowych warunkach praktycznie nic nie da się zrobić.
|