Zawsze twierdziłem, ze tego typu walki to "wiocha", podobna do wrestlingu.
Walki w "klatce" (a niby czemu w klatce? Żeby nie zwiał? Żeby na trybuny się nie rzucili? Czy odwrotnie - ci z trybun na zawodników?) to podwójna wiocha!
Totalna żenada.
__________________
Powyższa wypowiedz, wyraża jedynie moja opinię w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko mnie ani w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.
******************************************
Monarchista, podstępnie knujący przeciwko Republice i demokracji!
|