Miałem na myśli Emulator ma mniejszą kompatybilność niż PS2 (dotyczy PSX'a)
Z tą wygodą, no fakt, nie wrzucę płytki i samo się nie zrobi. To fakt, ale pada zawsze z przejściówką możesz podłączyć, a także i zapisać stan gry w dowolnym momencie (programowo - save state) co może być dobre przy trudnych momentach w grach, metoda prób i błędów

Przez co nie dostajesz ****icy jak umrzesz pod koniec planszy i od nowa

Ale traci trochę na klimacie... uważam że jest więcej plusów niż minusów
Edit:
W sumie jestem ciekawy, czy gdyby komuś udało się shackować PS3 (Geootz! Nadzieja w Tobie!), to czy by wsteczną kompatybilność dało się przywrócić

(z jakimiś smaczkami wygładaniem czy coś... marzenia. Albo by powstał emulator Gacka

Niby Architektura PS3 spokojnie by to udzwigneła... gorzej z napisaniem odpowieniego homebrewu...