Ten iPhone który ma te same "bebechy" co iPad? Nigdy nie miałem jakiegoś pociągu do "nadgryzionego jabłuszka" (Nienawidzę Macintoshy!!!) Tak do innych sprzętó tej firmy nic nie mam
Poza tym że wg mnie Apple wydaje tak szybko produkt z tymi samymi "bebechami" tylko mniejszymi, oferujący praktycznie to samo (może nawet więcej nie interesowałem się tym.) To tak jakbym Sony wydało gigantyczne PS4 kupiłbym je, po czym zostałoby, po niecałym miesiącu wydane w o wiele mniejszej wersji, jeszcze do tego taniej. Czułbym się trochę oszukany...